Tragiczna miłość kochanków z Werony opisana przez Szekspira obiegła cały świat. Jednak mało kto wie, że podobna historia wydarzyła się również w Hiszpanii. Dwóch kochanków pochodzących z różnych środowisk połączyła romantyczna miłość. Biedny Diego de Marcilla oraz bogata Isabel de Segura to bohaterowie miłosnej tragedii z XIII wiecznego Teruel.
Ojciec Isabel nie zabronił kategorycznie ślubu dwojga zakochanych. Zapewnił Diego, że jeżeli zdobędzie majątek w ciągu 5 lat i zmieni swój status społeczny, to wtedy będzie mógł poślubić jego córkę Isabelę.
Młodzieniec bez namysłu wyjechał na wojnę z Maurami, aby spełnić warunek ojca. Niestety lata mijały, a Diego nie dawał żadnego znaku życia. Rodzina namówiła zrozpaczoną Isabelę na ślub z innym bogatym młodzieńcem.
Niestety, dopiero dzień po ślubie Isabeli wrócił do Teruel Diego z pokaźnym majątkiem i pełen żaru miłości do swej ukochanej. Jednak kiedy młodzieniec dowiedział się co zaszło, nie wytrzymał z żalu. W nocy skradł się do sypialni nowożeńców. Obudził Isabel i z bolącym sercem poprosił ją o ostatni pocałunek. Dziewczyna odmówiła, bojąc się kary za zdradę męża. Serce Diega tego nie wytrzymało i skonał u stóp łoża.
Mąż Izabeli nie uwierzył, że żona nie pocałowała Diego. Pomimo tego oboje wynieśli ciało z sypialni, aby nikt nie posądził pana młodego o jego zabójstwo. Isabela bardzo cierpiała przez śmierć swojego ukochanego. Z bolącym sercem w dniu pogrzebu weszła do kaplicy, złożyła pocałunek na martwych ustach ukochanego i… jej serce pękło z rozpaczy. Rodzina zmarłego znalazła ich przytulonych do siebie, jednak zimnych od śmierci.
Para kochanków w późniejszych latach została pochowana razem w Mauzoleum Kochanków w Teruel. Ich grób zdobią rzeźby śpiących postaci, które sięgają w swoją stronę dłońmi, ale… nigdy się nie dotkną.
Na pamiątkę tego wydarzenia od 800 lat w Teruel, przez cztery w ostatnim tygodniu lutego świętuje się historię miłosną Isabeli i Diego poprzez odegranie scen teatralnych i organizowanie licznych imprezy.
Zapraszam do Teruel – hiszpańskiej Werony.